Akcje serwisowe to w branży motoryzacyjnej coś całkowicie powszechnego. Co warto wiedzieć w tym kontekście o marce Peugeot?
W przypadku tak skomplikowanych maszyn, jak samochody, usterki są czymś absolutnie normalnym i przydarzają się one naturalnie od czasu do czasu. Problem jednak pojawia się w momencie, gdy dany model wyjątkowo mocno cierpi na pewne bolączki, a prawdziwym biciem na alarm jest sytuacja, gdy wykryta zostanie krytyczna wada, która może nieść za sobą bardzo poważne konsekwencje dla wielu egzemplarzy równocześnie. To właśnie wtedy producenci aktywują tak zwane akcje serwisowe. Polegają one na nieodpłatnej naprawie usterek przez producenta. Są one oferowane właścicielom feralnych egzemplarzy i nie trzeba za nie dodatkowo płacić. Chodzi tutaj bowiem o błąd konstrukcyjny leżący po stronie producenta. Akcji serwisowych nie powinniśmy ignorować – jeżeli do zrobimy, tak naprawdę sami prosimy się o kłopoty.
Każde ogłoszenie dotyczące szeroko zakrojonych akcji serwisowych wywołuje często sporo szumu w mediach. Okazuje się jednak, że w świecie motoryzacji takie działania są czymś całkowicie normalnym. Nie wszystkie rzeczy można bowiem przewidzieć, a produkcja masowa ma to do siebie, że nie każdy egzemplarz będzie całkowicie idealny. Akcje serwisowe więc nie powinny nas dziwić, choć oczywiście każda marka dąży cały czas do tego, by takich sytuacji było oczywiście jak najmniej.
Jak sytuacja dotycząca akcji serwisowych wygląda w przypadku Peugeota? Cóż, w ciągu ostatnich kilku miesięcy możemy naliczyć się kilku sytuacji, kiedy to do serwisu wzywano wiele egzemplarzy w związku z problemami z nowymi autami francuskiej marki. Warto jednak mieć na uwadze fakt, że Peugeot należy do koncernu Stellantis. Oznacza to, że bardzo często równocześnie takimi akcjami objęte są modele nie tylko Francuzów, ale również innych marek, które wykorzystują bliźniacze podzespoły w swoich samochodach.
Najnowszą akcją serwisową jest ta z końcówki stycznia 2023 roku. Była to naprawdę poważna sytuacja, bowiem obejmowała ona wiele samochodów z silnikiem 1.2 PureTech w markach Peugeot, Citroen oraz Opel. Chodzi o łuszczący się pasek rozrządu, który może nieść za sobą naprawdę poważne konsekwencje – zmniejszenie siły hamowania, pogorszenie się smarowania, zatykanie pompy próżniowej, a w ekstremalnych przypadkach ta wada grozi nawet całkowitym uszkodzeniem silnika. Na całym świecie programem naprawczym objętych zostało niemal 700 tysięcy samochodów!
Pod koniec 2022 roku polski UOKiK ogłosiła akcję serwisową na terenie Polski dla niemal 10 tysięcy pojazdów marek Citroen, Peugeot oraz DS. Tym razem mowa tu o błędzie w oprogramowaniu, który wpływał na układ hamulcowy. Krytyczny błąd mógł wpływać na ograniczenie lub całkowite wyłączenie wspomagania hamowania. Aktualizacja oprogramowania jednak w zupełności ten problem rozwiązuje.
W sierpniu zaś miała miejsce w naszym kraju jeszcze jedna, chociaż tym razem o wiele mniejsza akcja serwisowa, która dotyczyła 1291 samochodów marki Peugeot. Tym razem problem wiązał się z filtrem cząstek stałych w modelach 308, 3008, 508 oraz 5008. W konkretnych egzemplarzach filtra ten mógł ulec pęknięciu i konieczna była całkowita wymiana felernej części.
Chociaż producenci samochodów najczęściej osobiście kontaktują się z właścicielami samochodów objętych akcjami serwisowymi, warto również samodzielnie dmuchać na zimne. To właśnie dlatego nigdy nie zaszkodzi sprawdzić, czy nasz samochód przypadkiem nie jest objęty istotną akcją serwisową. Marka Peugeot pozwala na sprawdzenie tej kwestii w naprawdę szybki sposób.